Błogosławieni wierzący w Pana – odpust parafialny ku czci Trójcy Świętej
W niedzielę 11 czerwca nasza wspólnota parafialna przeżywała doroczną uroczystość odpustową ku czci Trójcy Świętej. Sumie odpustowej o godz. 12:30 przewodniczył i homilię wygłosił redemptorysta ojciec Ireneusz Homoncik. Na uroczystą sumę przybyło również kilkunastu kapłanów z sąsiednich parafii, którzy wspólnie z nami chcieli oddać cześć Bogu w Trójcy Jedynemu.
Podczas kazania ojciec Ireneusz, nawiązując do ubiegłorocznych Misji świętych, które przeżywała nasza parafia, pięknie mówił o wierze, która rodzi się ze słuchania Słowa Bożego: Rok temu zakończyły się misje święte w tej parafii. To był ważny czas dla parafii, podczas którego został wygłoszony kerygmat naszej wiary, czyli podstawowe prawdy o Panu Bogu, o życiu człowieka, o jego wieczności. Mówiliśmy wtedy o tym, że Bóg nas kocha, o grzechu, z którym się borykamy, z którym czasem sobie nie radzimy. To Bóg przypomniał nam, że jest wieczność, że jest niebo, a gdyby ktoś odrzucił Boga, to jest też i potępienie. W czasie tych Misji świętych wybraliśmy Chrystusa za naszego Pana i Zbawiciela. Ostatniego dnia stanęliśmy pod krzyżem misyjnym i wszyscy unieśliście do góry krzyże i patrząc na misyjny krzyż, powiedzieliśmy Bogu samemu, że w tej wierze chcemy żyć, w tej wierze chcemy umierać, w tej wierze czekamy na wieczną szczęśliwość. Rok czasu minął, taki szczególny rok praktyki. Czy wziąłem na serio to, co Bóg do mnie mówił? Czy praktykowałem drogę do świętości. Przypadło nam rozpocząć odnowienie Misji świętych w uroczystość Trójcy Świętej. Tajemnicę Trójcy Świętej przybliża św. Efrem Syryjczyk, który wykorzystując metaforę, mówił, w jaki sposób Trzech jest jednym Bogiem: dla Ojca - słońce, dla Syna - światło, dla Ducha świętego - ciepło. Dzisiaj będziemy wyznawać naszą wiarę we wspólnocie, ale będziemy ją wypowiadać w liczbie pojedynczej – ja wierzę. Będziesz tak mówił, żeby słyszał to brat i siostra obok Ciebie stojący. Tę przepiękną tajemnicę Boga Trójjedynego, człowiek może zrozumieć dzięki żywej, silnej i głębokiej wierze. Bo kto wierzy, będzie zbawiony. To życie, nieraz brutalne, może przeżyć człowiek silnej i głębokiej wiary. Jeśli nie ma wiary, to jest dramat. Tylko człowiek zjednoczony z Bogiem, zatroskany o swoją wiarę, potrafi zrozumieć, potrafi wszystko przeżyć, potrafi doświadczać Boga już tu, na ziemi i potrafi doświadczać tego Boga jako Boga Miłości w trudnych chwilach życia, które stają się w Bogu rozwiązaniem.
Uroczystości odpustowe zakończyła procesja wokół kościoła. Podążając za kapłanem, który trzymał w dłoniach Chrystusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie daliśmy świadectwo naszej wiary. Po procesji w świątyni zabrzmiało dziękczynne Te Deum. W ten sposób wyraziliśmy wdzięczność Bogu za tajemnicę Trójcy Świętej, przed którą człowiek może tylko stanąć w pokorze, zamilknąć lub upaść na kolana.
Wiara w Trójcę Świętą jest istotą naszego chrześcijaństwa. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego zostaliśmy ochrzczeni. Zaczynamy swój dzień znakiem krzyża świętego, którym błogosławi nas Ojciec, Syn i Duch Święty. Wyznając wiarę, trzy razy powtarzamy słowo wierzę: Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego…Wierzę w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego… Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela…W imię Trójcy Świętej kapłan w sakramencie pojednania odpuszcza nam grzechy. W taki sam sposób rozpoczynamy i kończymy każdą Mszę świętą. Wreszcie, w imię Trójcy Świętej pożegnamy ten świat, by przejść do wiecznego życia w Niej.
W uroczystość ku czci Trójcy Świętej, sam Bóg prowadzi naszą dłoń, ucząc nas prawdy o Trójcy i każe nam zastanowić się nad znakiem krzyża i powrócić do tych chwil, gdy pozwalaliśmy naszym rodzicom prowadzić swoją rękę. Niech skłoni każdego z nas do zadania sobie pytania: Czy czyniąc znak krzyża, towarzyszy mi świadomość, że czynię to w imię Trójcy Świętej?
Autor: Ewa M.
24.06.2017 22:37