Wigilia Paschalna
Wydawało się, że wszystko się skończyło. Bo zazwyczaj śmierć kończy wszystko. Ale nie w tym przypadku. Trzeciego dnia Jezus powstaje z grobu. W atmosferze zadumy, ciszy i modlitwy przy Grobie Pańskim, Kościół oczekuje na Zmartwychwstanie Chrystusa celebrowane właśnie podczas liturgii Wigilii Paschalnej.
Dzisiejsza liturgia dotyczyła tego, co najważniejsze – całej Tajemnicy Zbawienia. To co w niej najistotniejsze, rozpoczęło się przed kościołem, już po zapadnięciu zmroku. Do rozpalonego ogniska podeszli kapłani i służba liturgiczna. Tu nastąpiło poświęcenie ognia, a potem główny celebrans nakreślił na paschale znak krzyża oraz umieścił pięć symbolicznych gwoździ w formie krzyża wypowiadając słowa „Chrystus wczoraj i dziś, Początek i Koniec, Alfa i Omega. Do niego należy czas i wieczność. Jemu chwała i panowanie przez wszystkie wieki wieków”. Od poświęconego ognia paschał symbolizujący Chrystusa został zapalony i wniesiony do okrytego mrokiem kościoła. Oto dokonała się Pascha, przejście z mroku do jasności, ze śmierci do życia. Ci, którzy doświadczyli w swoim życiu lęku przed ciemnością, wiedzą, czym dla człowieka jest światło. Chrystus swoim zmartwychwstaniem rozprasza ciemności grzechu i śmierci i na powrót wlewa w serca radość życia. Wszyscy zgromadzeni w kościele zapalili od niego swoje świece, przekazując sobie wzajemnie światło. Niezwykle wymowny i symboliczny był widok rozszerzającej się jasności, która w końcu wypełniła cały kościół. Przyjęliśmy Światło Chrystusa, by już nie trwać w ciemności.
Gdy kościół na nowo zajaśniał blaskiem światła, jego symbolikę wyjaśniło śpiewane Orędzie Wielkanocne: „Weselcie się już zastępy aniołów w niebie (...) Raduj się Ziemio opromieniona tak niezmiernym blaskiem, a oświecona jasnością Króla Wieków poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywał (...) Tej nocy Chrystus, skruszywszy więzy śmierci jako zwycięzca wyszedł z otchłani (...) O, jak niepojęta jest Twoja miłość: aby wykupić niewolnika, wydałeś Swego Syna (...)”.
Wielkosobotnia, wyjątkowo rozbudowana Liturgia Słowa, pokazała całą historię Zbawienia: od początku świata, poprzez wyprowadzenie narodu wybranego z Egiptu, aż do czasu, gdy Jednorodzony Syn Boży stał się Barankiem, by zbawić grzechy świata, Tej nocy też, po raz pierwszy od ponad czterdziestu dni, zabrzmiał uroczysty śpiew Alleluja.
Po Liturgii Słowa uczestniczyliśmy w Liturgii Chrzcielnej, na którą złożyło się odśpiewanie Litanii do Wszystkich Świętych, która podkreśla jedność Kościoła, błogosławieństwo wody i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. Chciałoby się, aby już na zawsze w naszych sercach była ta sama gorliwość, co w tej właśnie chwili.
Jako święci i umiłowani przez Boga, przystąpiliśmy do Stołu Eucharystycznego. Ten, który z miłości do człowieka ofiarował się w zbawczej ofierze, który powstał z martwych i dał udział w swojej łasce przez chrzest, karmił nas swoim Ciałem i Krwią, pokarmem, który daje życie wieczne.
Wraz z pierwszymi promieniami słońca w niedzielny poranek, jakże wyraziście zabrzmią słowa Wielkanocnego Orędzia: „Niech ta świeca płonie, gdy wzejdzie słońce nie znające zachodu: Jezus Chrystus, Twój Syn Zmartwychwstały, który oświeca ludzkość swoim światłem i z Tobą żyje i króluje na wieki wieków”. Zanurzmy się więc w wielkiej radości nieba i ziemi. Chrystus Zmartwychwstał!
Autor: Ewa M.
27.03.2016 01:24