Bł. s . Sancja - uratowane dziecko za jej wstawiennictwem
Dziewczynka była pierwszym dzieckiem swoich rodziców. Wymodlonym, wymarzonym. Małżonkowie przez czterdzieści tygodni snuli plany, marzyli o tym, jak to będzie wspaniale, gdy ich dziecko przyjdzie na świat. Rzeczywistość okazała się jednak inna. W dniu porodu cały świat "zawalił" im się na głowę.
Ich córka niespodziewanie - w tym dniu, który miał być najszczęśliwszy w ich życiu - znalazła się na skraju życia i śmierci. W czasie bardzo trudnego porodu dziecko doznało licznych urazów głowy. Nastąpiło rozległe krwawienie mózgowe i z płuc, co spowodowało anemię i skrajnie niskie ciśnienie tętnicze. W ciągu pierwszych dni życia dziewczynce aż trzy razy przetaczano krew.
Po pomoc do Sancji
Pomimo beznadziejnych rokowań lekarzy, rodzice niemowlęcia nie załamali się. Znali siostrę Sancję, wiedzieli, że pomogła już wielu. W tej trudnej sytuacji sami się modlili i poprosili siostry serafitki oraz kapelana z kościoła św. Rocha w Poznaniu, gdzie znajdowały się doczesne szczątki siostry Sancji o modlitwę za ich dziecko. Rozpoczęła się nowenna za wstawiennictwem Służebnicy Bożej o zdrowie dziewczynki.
Błagania zostały wysłuchane. W ósmej dobie życia dziecka nastąpiła gwałtowna poprawa jego stanu zdrowia.
Dziewczynka zaczęła wracać do zdrowia. Każdy dzień przynosił coraz lepsze informacje. Lekarze pomalutku zaczęli mówić, że być może dziecko będzie zdrowe. W dwudziestej czwartej dobie życia dziewczynka została wypisana ze szpitala do domu. Badania nie wykazały żadnych uszkodzeń mózgu, wzroku i słuchu.
Cud
Lekarze byli zadziwieni. Wyzdrowienie małej pacjentki było zaskakujące, szybkie i trwałe. Rodzice nie dziwili się jednak. Wiedzieli, kto wymodlił im tę wielką łaskę.
Wyzdrowienie dziecka budziło zainteresowanie nie tylko lekarzy, ale także teologów. W 2000 roku rozpoczął się proces o domniemanym uzdrowieniu za przyczyną Służebnicy Bożej s. Sancji Szymkowiak. Po zebraniu wymaganych dokumentów akta procesowe zostały przekazane do Kongregacji Spraw Świętych w Rzymie. W 2002 roku członkowie konsulty medycznej stwierdzili, że uzdrowienie dziewczynki to cud. Dziecko bowiem w sposób medycznie niewytłumaczalny, trwały, zupełny i natychmiastowy powróciło do zdrowia. 5 lipca Ojciec Święty Jan Paweł II podpisał "Dekret o cudzie" za przyczyną Służebnicy Bożej Sancji Szymkowiak.
Żródło: Cuda i Łaski BOŻE, Miesięcznik Rodzin Katolickich, 02/2008
18.01.2015 20:07