Bóg daje świętych, by żyć jak oni - 100. rocznica męczeńskiej śmierci bł. Karoliny

Kliknij by powiększyć

W kalendarz liturgiczny pięknie wpisuje się dzień 18 listopada, który jest dniem narodzin dla nieba bł. Karoliny Kózkówny. Tego dnia nasza parafia była gospodarzem i organizatorem obchodów uroczystości 100. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Karoliny, na które przybyły poszczególne oddziały Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z naszej diecezji.  Tak dla wierności…tak dla czystości…tak dla Karoliny - tymi słowami można wyrazić ideę spotkania młodzieży w naszej parafii, które miało miejsce we wtorkowe popołudnie 18 listopada 2014 r.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył ksiądz biskup Marian Rojek. Na początku mszy św. młodzież wprowadziła dwa sztandary - Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Zamojsko – Lubaczowskiej oraz zabytkowy sztandar Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Biłgoraju, z 1930 roku. Gościem specjalnym w szczególnym symbolu swoich relikwii była bł. Karolina – patronka KSM-u, którą z tańcem, w procesji przyniosła do ołtarza młodzież z naszej parafii.

Młodzi przyjaciele Jezusa, których łączy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży a do świętości przynagla bł. Karolina Kózkówna, 17-letnia piękna dziewczyna pochodząca z podtarnowskiej wsi. Dokładnie dzisiaj przywołujemy jej obecność, to codzienne życie i jej męczeńską śmierć, która miała miejsce dokładnie 100 lat temu. Błogosławiona Karolina, patronka Ruchu Czystych Serc, swoimi czystymi oczyma ciała i swego ducha pyta się każdego z nas tu obecnych, te wszystkie dziewczęta i chłopców, dzieci i młodzież, narzeczonych i małżonków, siostry zakonne, kapłanów i biskupa, wychowawców, rodziców, ludzi mediów katolickich i społecznych, nas wszystkich zagubionych w naszych słabościach, pyta się Karolina tak delikatnie swoim dziewczęcym głosem i niewinnym spojrzeniem: czy my umiemy się jeszcze wstydzić? Czy można jeszcze o cnocie wstydliwości, która jest strażnikiem naszej czystości, współcześnie mówić młodym ludziom? To wstyd wzmacnia ludzką godność i zabezpiecza zdrowie duszy człowieka. Staje się wewnętrzną granicą wskazującą obszar ludzkiego grzechu. Wstydliwość jest cechą dojrzałego człowieczeństwa i sprawia, że potrafimy nad sobą panować. Pomaga nam w tym, byśmy nie byli podobni w swoich zachowaniach do zwierząt. Dziecko nie ma poczucia wstydliwości. Ono dopiero w chwili opuszczania dziecięcego raju, zaczyna uczyć się wstydliwości. To co we mnie jest wartościowe, zawsze pragnę otulić, zabezpieczyć, uchronić, nie zagubić. Bezwstyd to znak czasu bezprawia, antychrześcijaństwa, gdzie na miejscu zdrowego zawstydzenia człowieka pojawia się otępiała duma mówił do zebranych ks. biskup.

W swojej homilii ks. biskup Marian Rojek szczególny akcent położył na cnotę wstydliwości mówiąc, że postać patronki młodych, bł. Karoliny, dziewicy i męczennicy, broniącej cnoty dziewictwa, wskazuje na promocję wstydliwości. Tej wartości poszukujemy. Skąd w tej prostej dziewczynie wzięła się ta odwaga? Ona nie wstydziła się Ewangelii, nie zaparła się swojej wiary i pokazała to zdecydowanie w momencie próby i dosłownej walki o cnotę dziewiczej czystości. Karolina nie wstydziła się mówić innym o Chrystusie. Dzieciom i dorosłym pokazywała jak żyć zgodnie z Bożą wolą. Czy jej życie pasuje do współczesnych czasów, gdy modna jest bezwstydność i jest znakiem rozpoznawczym młodego człowieka? Bezwstyd, nieprzyzwoitość, nieskromność, nieczystość, to znak rozpoznawczy kogoś, kto wstydzi się Boga i Bożych postaw się boi, ale wobec ludzi nie wstydzi się grzechu. Jak trudno jest nam przeciwstawić się temu zdegenerowanemu spojrzeniu na człowieka, nie wchodzić w ten świat bezwstydności. Dlatego przychodzimy dzisiaj do Karoliny i prosimy ją: pokaż, powiedz jak to czynić. Karolina nie wstydziła się, że pochodzi z domu, w którym kochający i otwarci na życie rodzice, przyjęli i wychowali 11 dzieci. Ona nie uciekała od wspólnej rodzinnej modlitwy. Patronka tego dnia ma odwagę mówić do nas o godności człowieka, o świętości naszego ciała, o wartości czystości w myślach, marzeniach, słowach i uczynkach.

Wsparci odwagą i przykładem bł. Karoliny, powtarzamy za św. Pawłem apostołem: ja się nie wstydzę Ewangelii. Jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego. Nie wstydzę się wiary, bo sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Nie wstydzę się prawdy i nie wstydzę się cnoty czystości zakończył swoje kazanie ks. biskup.

W darach ofiarnych, które młodzi ludzie przynieśli do ołtarza znalazły się: zapalona świeca, która jak życie bł. Karoliny będzie światłem Bożej miłości wskazującym na niebo, jako cel i kres życia; kwiaty, które stały się podziękowaniem za dar świętowania 100. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Karoliny; statut KSM-u, którego zasady pozwalają młodzieży wiernie służyć Bogu i Ojczyźnie; wino, woda i chleb, które w Eucharystii umacniają każdego człowieka w drodze do świętości.

Niezwykłym momentem podczas Mszy św. był deszcz z płatków róż, którym po Komunii św. młodzież wyraziła wdzięczność i dziękczynienie. Każdy płatek róży, który upadł na posadzkę kościoła to symbol wdzięczności za dar życia bł. Karoliny, która uczy, jak być wiernym do końca.

Po Mszy św. w sali widowiskowej Biłgorajskiego Centrum Kultury, mogliśmy uczestniczyć w szczególnym przekazie teatralnym – teatrze cieni, którego tematem była wierność bł. Karoliny Kózkówny. Przygotowali go i przedstawili uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Sługi Bożego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego należący do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży „Serce”, które działa przy parafii WNMP w Biłgoraju. Jego autorką i pomysłodawczynią była s. Leonarda. Uczniowie prezentując swoje talenty, podzielili się refleksjami na temat życia i wierności bł. Karoliny. Młodzi aktorzy pokazali jak ich duchowa bohaterka żyje, modli się, dorasta, kocha Boga, służy drugiemu człowiekowi, wreszcie umiera i zostaje błogosławioną, a także utwierdzili wszystkich zgromadzonych na sali widowiskowej BCK w przekonaniu, że świętość dostępna jest dla każdego, także w codziennym życiu.

Każda odegrana przez młodych ludzi scena poruszała pewną strunę, tworząc wspólnie wspaniały koncert, którego główną bohaterką była bł. Karolina Kózkówna. To ona podczas tego wieczoru próbowała pokazać, że nasze relacje z drugim człowiekiem powinny być przepełnione wrażliwością i troską o drugiego. Jej droga do nieba to usłyszeć Pana w Jego słowach i uczyć się modlitwy, która każdego dnia pozwala czynić mały krok w stronę nieba. Zanim dokonała największego czynu miłości, jakim było oddanie życia z miłości do Boga, jej życie wypełniała zwykła życzliwość, gotowość do niesienia pomocy, umiejętność dzielenia się tym, co się ma. Jest to wielkie wskazanie dla nas, żeby nie czekać na nadzwyczajne okazje i wezwanie do heroicznych czynów, lecz najpierw czynić to, co dziś możemy i powinniśmy robić, choćby to było małe i niepozorne, ponieważ kto w małej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej wierny będzie.

To nie był zwykły teatr, lecz sceniczna podróż w czasie, z maleńkiej Wał – Rudy, poprzez Zabawę aż do Nieba oraz niezapomniane i wzruszające spotkanie z młodziutką, ale jakże dojrzałą polską błogosławioną. Metodą na życie święte jest podpatrywanie świętych i błogosławionych, bo oni pokazują od czego zaczyna się droga świętości i jakie kroki po niej prowadzą. Teatr cieni dowiódł, że bł. Karolina może i powinna być drogowskazem – nie jest ona krzykliwa, ale dla tego, kto umie słuchać i patrzeć, jest wystarczająco czytelna. Jest też inspiracją, bo ogień zapala się od ognia. Młodzi ludzie w niezwykły sposób pokazali, że nasze życie może być piękne przed Bogiem, czyli święte, jeśli poprzez to co zwyczajne, będziemy szli w kierunku coraz większej wiary, zaufania, wierności, zwłaszcza większej miłości – bo to ona jest najważniejsza.

Młodzi ludzie z KSM „Serce” działającego przy naszej parafii, w ten listopadowy wieczór uczyli nas zrozumienia tajemnicy życia świętego. Uczyła nas tego sama bł. Karolina, prosta dziewczyna z Wał – Rudy. Zechciejmy chociaż zbliżać się do jej drogi. W jej życiu nie znajdziemy wydarzeń niezwykłych. Chodziła normalnie po ziemi. Wszystko było takie zwyczajne i proste. A jednak wszystko było takie inne, takie piękne, takie niezwykłe. Wszystko co czyniła było nasycone miłością Boga. To właśnie Ona poprzez przepojenie zwykłych, drobnych rzeczy miłością, czyniła je niezwykłymi.

Ten szczególny wieczór zakończył się wręczeniem nagród dla uczestników I Diecezjalnego Konkursu „Wierność bł. Karoliny Kózki”.

W dniu 100. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. Karoliny rozpoczęła się peregrynacja jej relikwii po naszej diecezji. Pozostaje wszystkim, którzy dzięki relikwiom bł. Karoliny doświadczą szczególnej miłości Boga życzyć, by zachowali dar tego spotkania w swoim sercu, by ich życie, dzięki wstawiennictwu bł. Karoliny wydało dobre owoce.

Spotkania ze świętymi zawstydzają, jak mówił św. Jan Paweł II. Spotkanie z bł. Karoliną zawstydza i jednocześnie uczy a także pomaga na nowo odkryć właściwą hierarchię wartości. Nad prostą, ubogą dziewczyną zatrzymał się Duch Prawdy, dając jej siłę i moc. W osobie bł. Karoliny sprawdziła się biblijna prawda, że „Bóg wybrał właśnie to, (...) co niemocne, aby mocnych poniżyć, aby zawstydzić mędrców" (1 Kor 1,27). Ona ciągle nas zawstydza i nie przestaje być wzorem heroicznej walki w obronie nie tylko czystości, ale wszystkich wartości. W czasach, gdy tracą moc wszelkie autorytety, ta młoda dziewczyna - odważna, pełna miłości do Boga i człowieka, jest nie tylko dla młodych, niekłamanym autorytetem.

ZAPRASZAMY DO GALERII ZDJĘĆ


Autor: Ewa M.
22.11.2014 21:21


KALENDARZ

Piątek
22
listopada



15.00 - Koronka do Miłosierdzia Bożego

SŁOWO BOŻE NA DZIŚ

TRANSMISJA MSZY ŚWIĘTEJ

KATOLICKIE PRZEDSZKOLE

ZGROMADZENIE SIÓSTR SERAFITEK

Z GALERII

Najnowsze intencje

Matko Boża Nieustającej Pomocy prosimy Cię o dar potomstwa dla nas.

Za wstawiennictwem Matki Najświętszej proszę Pana Jezusa o zdrowie, miłosierdzie nad grzechami, szczęśliwą podróż, opiekę od zła i błogosławieństwo w całym życiu dla całej rodziny Jana.

Matko Boza Ciebie prosimy ratuj rodzine,ratuj nas przed epidemia .O uzdrowienie,zbawienie Mikolaja,Tomasza,Ani.Za rodzenstwo Ewe,Bogdana ,rodzine,za Ele ,dzieci.O przeblaganie,wynagrodzenie za grzechy Ani,Tomasza,Mikolaja ,Ele,za dzieci Mariole,rodzine.Za wszystkie grzechy popelnione w tych rodzinach .Za zmarlych rodzicow,przodkow z tych rodzin o Niebo .O zbawienie grzesznikow.Za dusze w czyscu cierpiace,za sp Pawla Kowalczyk.,za Sp Abp Henryka Hoser

Wszystkie intencje

Kalendarium Parafialne

1 XI 1883 r. po wcześniejszej rozbiórce starego frontu naszej świątyni wybudowano nowy front z dwiema wieżami, według planu Goebela z Warszawy.

Dzieje Parafii

Biłgoraj i okolice na fotografii

Festiwal SOLI DEO

Klub Strzelecki i Klub Kolekcjonerski Victoria - Biłgoraj