Niedziela Palmowa
Niedzielą Palmową rozpoczęliśmy Wielki Tydzień. Przed nami ciąg wydarzeń, przez które dokonało się zbawienie świata. I chociaż obowiązuje czerwony kolor szat liturgicznych, to uroczystość ta ma wymowę radosną. Jest to dzień, w czasie którego wspominamy uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy. Przynosimy też do kościoła palmy, które kapłan poświęci podczas Mszy św. Mają one symbolizować odradzające się życie. Spala się je przed środą popielcową, po to by uzyskanym z nich popiołem posypać głowy wiernych.
Na szarym osiołku Chrystus wjeżdża dzisiaj do Jerozolimy. Wie, że to Jego ostatni wjazd do Miasta Dawidowego. Wokoło Niego ludzie, którzy kłaniają Mu się i radośnie śpiewają „Hosanna na wysokości!”. Za kilka dni, ci sami ludzie będą wołać: „Ukrzyżuj Go!”. Jak to możliwe, że już wkrótce radosne śpiewy przemienią się w przerażające okrzyki: na krzyż z nim!, a ci sami ludzie, którzy teraz tak radośnie oddają Mu cześć i ścielą przed nim swe płaszcze, już za chwilę będą pluć na Niego. Jak to możliwe, by taka radość i uwielbienie, w ciągu tak krótkiego czasu przemieniły się we wrogość i ogromną nienawiść? Zapytajmy o to dziś siebie samych, zapytajmy dlaczego i w naszych sercach raz słychać „Hosanna”, a innym razem „Ukrzyżuj Go”?
Do świąt Zmartwychwstania Pańskiego pozostał już tylko tydzień. Warto dać się poprowadzić Liturgii Wielkich Dni. Warto tak zaplanować ten czas, by pośród przeróżnych obowiązków, nie zabrakło czasu na modlitwę, udział w drodze krzyżowej ulicami naszego miasta, w wieczornych uroczystościach Triduum Paschalnego, nawiedzenie Ciemnicy czy Bożego Grobu. Towarzyszmy Jezusowi w te dni, nie zostawiajmy Go samego. Oczekujmy na świt poranka, na Światło, które nie zna zachodu, na Jezusa zmartwychwstałego, który pokonawszy śmierć, rzuci nowe światło na to wszystko, co się dzieje w naszym życiu.
Autor: Ewa M.
13.04.2014 15:11