O wakacyjnych rekolekcjach KSM "Serce" w Trzęsinach słów kilka
To już kolejny wakacyjny obóz KSM „Serce” w Trzęsinach. Każdy, kto choć raz uczestniczył w tego typu rekolekcjach, wie o czym mowa.
Przez pięć dni Dom Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży im. bł. ks. Zygmunta Pisarskiego w Trzęsinach był miejscem wakacyjnej przygody oraz spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem. Dzięki s. Leonardzie i ks. Krzysztofowi oraz uprzejmości przemiłego ks. Julian Brzezickiego, proboszcza tamtejszej parafii pw. św. Jana Chrzciciela, młodzi ludzie mogli uczestniczyć w codziennej wspólnej modlitwie Kościoła, Eucharystii, spotkaniach tematycznych w grupach oraz odgrywać scenki oparte na tekstach Ewangelii zawartych w radosnych tajemnicach różańca świętego. Wieczorne czuwania czy piątkowa Droga Krzyżowa, to z kolei chwile skupienia i wyciszenia, by móc być jeszcze bliżej Jezusa.
W tym lepszym poznawaniu Boga i Jego miłości do każdego człowieka towarzyszyli im też szczególni „bohaterowie” - bł. Matka Małgorzata, bł. Jan Paweł II, bł. Karolina i św. Stanisław Kostka.
W czasie tego krótkiego, bo tylko 5 dniowego, pobytu na gościnnych i pięknych terenach Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego, nie zabrakło też czasu na wypoczynek, wspólną zabawę, integrację i wieczorne ognisko z pysznymi kiełbaskami.
W filmie pt. „Faustyna” jest taka scena, kiedy siostra pochylona nad malutkim pnączem fasolki prowadzi dialog z roślinką. Zadziwia ją, jak to małe ziarenko przedarło się przez grubą warstwę ziemi i teraz pnie się wysoko ku słońcu. Zaskoczony franciszkański brat zadaje pytanie: „Jak siostra, nie będąc teologiem, od tak malutkiego ziarenka, doszła do Wszechmocy Boga?”. To właśnie jest odpowiedź na pytanie o istotę wakacyjnych rekolekcji KSM - ufne spojrzenie w niebo i ciekawość otaczającego świata i otaczający ludzi połączona z podziwianiem miłości, mądrości i dobroci Boga.
Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży zostało powołane do kształtowania ludzi młodych, wskazywania i przybliżania im drogi prowadzącej do Boga, uczenia ich życia z innymi ludźmi, a nie obok, przygotowywania do wejścia w dorosłe życie pełne obowiązków, wymagające wypełniania określonej roli w społeczeństwie oraz do działalności apostolskiej - rozgłaszania Dobrej Nowiny.
Młodzież należąca do KSM „Serce” w Biłgoraju wie, że przynależność do KSM-u wiąże się i z wielką radością, satysfakcją, ale i ze zdobywaniem wielu umiejętności, za które czasami trzeba zapłacić wytężoną pracą.
Czy w czasie tych rekolekcji udało się młodym ludziom się odkryć wartość KSM-u jako sposobu na życie? Czy udało im się odkryć Boga w otaczającym ich świecie? Czy udało im się nawiązać przyjaźń z Bogiem i drugim człowiekiem? Na te pytania każdy odpowie indywidualnie, a wszystkie odpowiedzi, jak elementy jednej układanki dopiero, gdy zostaną połączone, utworzą piękny obraz. Niech będzie to obraz młodych ludzi gotowych zmieniać swój kraj i cały świat, zaczynając od siebie.
Do tych młodych ludzi doskonale pasują słowa z „Tryptyku Rzymskiego” bł. Jana Pawła II - musisz iść do góry, pod prąd - musisz zdobyć się na wysiłek, duchowy i fizyczny. W małej grupie, dwójkami czy w samotności. Także podczas niepogody, przełamując swoje lenistwo i opory ( nie zapominając o roztropności ), żeby kilka kropel deszczu, niewygody czy trochę chłodu nie stały się pretekstem do rezygnacji. Według tego, co każdego roku proponują s. Leonarda i ks. Krzysztof podczas wakacyjnych rekolekcji KSM. A potem w codziennym życiu.
Autor: Ewa M.
24.08.2013 16:11