Wielki Czwartek – Msza Wieczerzy Pańskiej
Kościół rozpoczyna uroczyste obchody Triduum Paschalnego, w czasie którego wspomina mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Jest ono dla nas zaproszeniem do spoglądania na Chrystusa i podjęcia nauki płynącej ze zbawczych wydarzeń. Mimo nocy zdrady i niewierności, mimo bliskiej męki i śmierci krzyżowej, zanim odejdzie do Ojca zostawi nam testament miłości. Tym testamentem jest On sam. Pozostał z nami pod osłoną darów Bożych jakimi są sakramenty Eucharystii i Kapłaństwa, których ustanowienie dziś wspominaliśmy.
W Wielki Czwartek uczestniczyliśmy w uroczystej Mszy Wieczerzy Pańskiej. Zgromadziliśmy się dzisiejszego wieczoru wokół Chrystusa jak uczniowie na Ostatniej Wieczerzy. Ten sam Chrystus zaprosił nas do wspólnego stołu, przy którym wziął chleb i wino, i przemienił je w swoje Ciało i Krew, aby nas nakarmić. Uczynił to wszystko z miłości do nas.
Chrystus odchodząc zobowiązał nas do wzajemnej miłości. Zostawił nam wymowny przykład - umywając nogi swoim uczniom, kazał nam kierować się w życiu tą samą zasadą miłości: to jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Dlatego byliśmy świadkami gestu obmycia i ucałowania nóg 12 mężczyznom ( ojcom dzieci pierwszokomunijnych i ojcom dzieci z Katolickiego Przedszkola im. bł. Jana Pawła II ), dzięki któremu każdy z nas mógł przypomnieć sobie fundamentalną zasadę chrześcijaństwa. Do Boga nie można dojść inaczej, jak przez relację z drugim człowiekiem. Może właśnie dlatego kapłani w dniu swojego święta przypominają sobie i pokazują, że istotą ich powołania jest służba.
Nasze myśli wróciły też wspomnieniami do Wieczernika, gdzie w sali położonej na górze Jezus odprawił swoją pierwszą Mszę św., by już na zawsze pozostać z nami. Ten sakrament naprawdę jest objawieniem Bożej miłości i wołaniem o naszą miłość. Dlatego każda Eucharystia powinna być dla nas spotkaniem z Bogiem w naszej codzienności, z Bogiem, który nas kocha nad życie.
Eucharystia będzie sprawowana tylko tam, gdzie będzie chrystusowy kapłan. Wielki Czwartek jest świętem kapłanów. W tym dniu w ich stronę kierowaliśmy życzenia i szczególne wyrazy naszej wdzięczności, dziękując im za posługę i oddanie, cierpliwość i troskę. Podczas dzisiejszej liturgii Wieczerzy Pańskiej swoje życzenia dla kapłanów złożyły dzieci i młodzież oraz przedstawiciele wszystkich grup i wspólnot parafialnych. Tego wieczoru dziękowaliśmy i modliliśmy się za naszych kapłanów: ks. Józefa, ks. Piotra, ks. Michała, ks. Krzysztofa, ks. Marka, ks. Bogusława i ks. Leonarda, by byli mądrymi i ofiarnymi świadkami Boga. Kapłani potrzebują naszej modlitwy, gdyż zanurzeni w dzisiejszy świat doświadczają co człowiek jest w stanie uczynić z prawdą i miłością. Ewangeliczny zapał kapłanów będzie zawsze związany z ich spojrzeniem na Chrystusa. Droga kapłanów, to droga Chrystusa i niejednokrotnie usłyszą na niej słowo "ukrzyżuj".
Po Mszy św. w procesji do tzw. Ciemnicy zostało przeniesione Ciało Chrystusa i rozpoczęła się adoracja. Na znak pojmania Jezusa, ołtarz, przy którym jeszcze przed chwilą sprawowano Najświętszą Ofiarę, stoi pusty i obnażony. I taki, bez obrusa, ozdób i świec, pozostanie aż do Wigilii Paschalnej. Tabernakulum zostało opróżnione i otwarte. Kapłan zgasił wieczną lampkę. Wymownie milczą dzwony, dzwonki i organy. Wchodzimy w czas Bożej męki…
Ewa M.
28.03.2013 21:58