Rekolekcje to są takie lekcje, kiedy serce staje się lepsze
Każde rekolekcje, a szczególnie te w okresie Wielkiego Postu, wpisują się w rytm roku duszpasterskiego parafii bądź wspólnoty. Wyznaczają temperaturę duchową chrześcijanina - ucznia Chrystusa, który ciągle, na nowo ma rozbudzać w sobie pragnienie wsłuchania się w głos Mistrza i Nauczyciela. Z pewnością są też i tacy, którzy zadają sobie pytanie: po co mi rekolekcje? W tylu już uczestniczyłem, jest wielu gorszych ludzi ode mnie. Tymczasem sam Chrystus daje odpowiedź na te pytania i przykład do naśladowania. Był bez grzechu, a jednak często udawał się na miejsce pustynne, zwłaszcza przed ważnymi wydarzeniami, by przez wyciszenie i modlitwę dobrze przygotować się do zleconej mu przez Ojca misji. Jezus, który wielokrotnie zachęcał swoich uczniów do chwili wyciszenia, modlitwy i postu, tym bardziej pragnie, byśmy i my, zagonieni w codzienności, zatrzymali się nieco i pomyśleli o Bogu i własnym życiu.
W dniach 17 – 20 marca 2013 r. w naszej parafii trwały Wielkopostne Rekolekcje, które miały przygotować nas duchowo na prawdziwe przeżycie Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. W tych dniach przewodnikiem naszych serc i umysłów po ścieżkach Pana był ks. dr Eugeniusz Derdziuk, proboszcz parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krasnobrodzie, diecezjalny egzorcysta. Spotkania rekolekcyjne były przepełnione modlitwą, refleksją i skupieniem. Ks. Eugeniusz pokazał nam za czym tęskni ludzkie serce, kto sprawia, że w naszym sercu rodzi się lęk i niepokój, kiedy człowiek występuje przeciw pierwszemu Przykazaniu Bożemu i w końcu, jaką „broń” otrzymuje człowiek, by móc skutecznie przeciwstawić się złu.
Nauki rekolekcyjne cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem ze względu na piękny, prosty i przystępny język prowadzącego, nierzadko przeplatany przykładami zaczerpniętymi z osobistych doświadczeń księdza rekolekcjonisty. To był czas wielkiej łaski, którą Bóg wylewał i dotykał serc ich uczestników. Pozwolił na nowo spotkać się z MIŁOŚCIĄ, która pragnie przemienić życie każdego z nas.
Rekolekcje parafialne już się zakończyły, ale nasze własne, osobiste, właściwie dopiero teraz powinny się zacząć. To był nie tylko czas spotkania z dobrym kaznodzieją, ale przede wszystkim z Bogiem. Jeżeli już podjęliśmy trud, by na nich być, trzeba zadbać, by nie skończyło się na samym tylko słuchaniu, chociaż słuchanie głosu Boga jest początkiem nawrócenia. Teraz musimy zadać sobie pytanie - jak te rekolekcje przeżyłem? Co Bóg chce mi powiedzieć? Czy na pewno zaprosiłem już do swego serca Chrystusa? Naszym sprawdzianem owocności tych rekolekcji powinno być większe rozmodlenie, większa gorliwość w korzystaniu z sakramentów i bycie lepszym dla bliźnich.
Jesteś już gotowy na przeżywanie Zmartwychwstania Pańskiego? Jeśli nie, to masz jeszcze trochę czasu i spróbuj wykorzystać go jak najlepiej.
Zdjęcia z rekolekcji w naszej GALERII
Ewa M.
24.03.2013 20:11