Nie ma Ojczyzny wybieranej, jest Ojczyzna przeznaczona
Polska… ileż w tym krótkim słowie może się zmieścić wielkiej treści, ile rozpaczy i boleści. Nikt nie wyliczy, nikt nie powie - chyba, że tylko polskie serce, co wiek przetrwało w poniewierce…Dzieje naszej Ojczyzny to rzadko dni szczęśliwe i spokojne. Częściej życiu naszych przodków towarzyszyła groza, lęk przed wrogiem, zaborczym sąsiadem, niewola i złowrogi szczęk broni…
11 listopada 2012 r. o godz. 9:30 w naszym kościele parafialnym, z udziałem pocztów sztandarowych, przedstawicieli organizacji kombatanckich, władz miejskich i powiatowych, parlamentarzystów oraz młodzieży szkolnej została odprawiona uroczysta msza św. koncelebrowana, której przewodniczył ks. prałat Józef Flis. Rozpoczęła ona obchody 94. Rocznicy Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Oprawę muzyczną przygotował Chór Męski Ziemi Biłgorajskiej „Echo”, a uczestniczyli w niej, co warte jest podkreślenia, harcerze ze Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” działającego przy parafii.
Bracia i siostry, pamiętamy dzisiaj o tych wszystkich, którzy złożyli swoje życie na ołtarzu Ojczyzny. O tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę. Prośmy, aby nasza Ojczyzna, była zawsze wierna Bogu, krzyżowi i Ewangelii. Prośmy, by Boże prawa były w niej przyjmowane z wdzięcznością i przekazywane następnym pokoleniom mówił ks. prałat na początku Eucharystii.
W homilii ks. Krzysztof Maj, nawiązując do osoby św. Marcina, patrona dnia dzisiejszego, mówił: My Polacy doskonale rozumiemy czym jest niewola, prześladowanie i ubóstwo. Jesteśmy przecież narodem szczególnie ciężko doświadczonym przez historię. Walka o niepodległość Polski, trwała z niewielkimi przerwami, prawie 200 lat. Prowadzili ją polscy żołnierze walczący z bronią w ręku, biorąc udział w niezliczonych wojnach za wolność naszą i waszą. Prowadzili ją polscy poeci, muzycy, pisarze i uczeni przy pomocy swojej twórczości, która była wrogiem jeszcze groźniejszym niż niejeden karabin czy szabla. Prowadzili ją polscy duchowni, modlący się gorąco do Boga o zmiłowanie nad dręczoną Ojczyzną, podtrzymując w ten sposób nadzieję w ciemiężonym przez zaborców narodzie. Prowadziły ją polskie rodziny, które wychowywały swoje dzieci w duchu miłości do Ojczyzny, do ojczystej kultury i chrześcijańskiej religii. Prowadził ją cały polski lud, który nie pozwolił sobie wyrwać ani języka, ani wiary, ani miłości do Ojczyzny. A gdy trzeba było, stawał w jej obronie, nie szczędząc również krwi.
Ks. Krzysztof zwrócił uwagę, że jednym ze sposobów ratowania Ojczyzny jest włączanie się w Krucjatę Różańcową w intencji tego wszystkiego, co nas wszystkich stanowi. Dzisiejsze święto jest więc świętem dziękczynienia Bogu, bez którego woli nic na tym świecie nie dzieje się, za wielki dar wolności i niepodległości. Ojczyźnie i narodowi należy służyć, każdy na miarę swoich sił, kompetencji i zdolności w sposób mądry, ostrożny i pełen najwyższego szacunku. Ojczyzna przecież to ziemia rodzinna, to groby ojców, to język, którym mówiła nasza mama, to chwytający za serce obyczaj i matczyna kołysanka, to cała przeżyta przez ten naród historia.
Świętowanie rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości nie może być jedynie wspominaniem przeszłości. Niech nie będzie ono dla nas tylko kolejnym świętem, kolejną kartką w kalendarzu oznaczoną czerwonym kolorem, dniem wolnym od szkoły i pracy. Uczyńmy ten dzień refleksją nad historią i współczesnością naszej Ojczyzny. Spróbujmy dziś inaczej niż zwykle przyjrzeć się Polsce. Nie możemy trwać w spirali nienawiści, wiemy przecież, że nienawiść to droga donikąd… Dumni powinniśmy być z tego, że należymy do takiego narodu. Ale równocześnie kładzie to na nas ciężki obowiązek. Bo być Polakiem to znaczy żyć szlachetnie.
Chodź, opowiem Ci o mojej Polsce. Idź i uważaj, nie depcz tu niczego. Oto jest moja Ojczyzna wiekowa, drżąca w starości nad mogiłą synów. Już tyle razy biała i znowu czerwona. Jest ona pieśnią. Ona modlitwą jest. Jest krzyżem mogił i jest sercem ludu. Chodź, opowiem Ci o dzieciach Wrześni, o pamięci polskiej mowy w codziennym pacierzu, i o tym, co tacy jak ty i ja robili, by przetrwała, by nie zginęła, byś ty mógł żyć…
Więcej zdjęć w naszej galerii. Zapraszamy
Autor: Ewa M.
11.11.2012 19:37